sobota, 19 listopada 2011



Kilka cennych instrukcji Krsna Ksetry Prabhu odnośnie intonowania.
 
1. Gdy złapiesz się na tym, że twój umysł gdzieś wędruje, skieruj
swoją uwagę na korale japa. Świadomie staraj się odczuć podczas intonowania
każdy koral miedzy palcami.
 
2. Próbuj słuchać sylaby Hare, tak uważnie jak imienia Kryszna, a
imienia Kryszna, tak uważnie jak imienia Rama, a imienia Rama tak uważnie jak
imienia Kryszna.
 
3. Miej w zasięgu ręki papier i pióro; gdy przyjdzie ci do umysłu coś,
co musisz zrobić tego dnia, zapisz to. W ten sposób papier może to
'zapamiętać' a twój umysł będzie wolny do intonowania.
 
4. Skieruj swoje intonowanie na Krysznie – czy to na obrazek Kryszny przed
tobą bądź na obraz Kryszny w twoim umyśle (sercu).
 
5. Zrób kolekcje notatek dotyczących chwał świętego imienia i
przypominaj sobie ważność prawidłowego intonowania przez czytanie jednej z nich
przed mantrowaniem lub nawet przed każdą rundą (jest kompletna kolekcja
notatek Śri1a Prabhupada dotyczących świętego imienia zatytułowana „Śri
Namamrita”).
 
6. Kiedy złapiesz umysł na wedrówkach, spróbuj prześledzić, jakiego
rodzaju myśli przychodzą i mentalnie „wsadź” je do odpowiednich
„kartotek”, którymi zajmiesz się później (poprzez czytanie, dyskutowanie z
innymi bhaktami, nauczanie samego siebie lub coś w tym rodzaju). Są to takie
szuflady jak: pragnienie, lament, robienie materialnych planów, pożądanie,
gniew, spekulacja, bezcelowe marzenia itd. Być może odkryjesz inne
„umysłowe kosze na śmieci” dla mentalnego wyrzucania i palenia wszystkich
myśli, których nie uważasz za warte zachowania w którejs z „kartotek”.
 
7. Módl się do wszystkich acaryów, szczególnie do Haridasa Thakura –
Namacaryi o błogosławieństwo, abyś mógł dobrze intonować.
 
8. Módl się do świętego imienia – Nama Prabhu – aby dał ci swoje
błogosławieństwo, aby tańczył na twoim języku.
 
9. Jeśli czujesz się śpiący, trzymaj przy sobie kubek wody, aby skropić
sobie oczy dla orzeźwienia lub mantruj przy otwartym oknie albo na
świeżym powietrzu. Możesz też wstać lub przechadzać się w jedną i drugą
stronę (osobiście nie polecam mantrowania regularnych rund podczas spaceru –
uwaga odwraca się za bardzo na rozglądanie się wkoło i rundy zajmują
więcej czasu).
 
10. Śledź czas. Powinieneś wiedzieć ile zajmuje ci mantrowanie jednej
dobrej rundy i staraj się utrzymać tę prędkość. Poprzez sprawdzanie czasu
możesz zorientować się czy przypadkiem nie rozpraszasz się
nieświadomie.
 
11. Spróbuj mantrować na raz tyle rund, ile jest to możliwe. Ideałem
jest 16 rund non-stop. Jeśli codzienne obowiązki pozwalają ci na mantrowanie
dwóch rund, potem dwóch lub trzech, potem pięciu, a potem siedmiu
ospałych rund wieczorem, to zajmie ci to wiele czasu zanim będziesz mógł
smakować święte imię.
 
12. Mantruj tak wcześnie rano jak to jest tylko możliwe. Módl się do
Kryszny wieczorem, przed położeniem się spać o pomoc we wczesnym wstaniu,
aby intonować Jego imiona.
 

piątek, 18 listopada 2011

ŚB.6.3.19

 Gdańsk 06.06.91


ŚB.6.3.19

dharmam tu saksad bhagavat-pranitam
na vai vidur rsayo napi devah
na siddha-mukhya asura manusyah
kuto nu vidyadhara-caranadayah

“Prawdziwe religijne zasady ustanawia Najwyższy Osobowy Bóg. I nawet najwięksi mędrcy, którzy zamieszkują najwyższe planety – mimo iż zupełnie usytuowani w sile dobroci – nie są w stanie ustanowić takich prawdziwych religijnych zasad, tak samo jak niezdolni są do tego półbogowie czy przywódcy Siddhaloki, nie mówiąc już o asurach, zwykłych ludzkich istotach, Vidyadharach i Caranach.”

Jest to słynny werset ze Śrimat Bhagavatam wypowiedziany przez Yamaraja do swoich zwolenników - Yamadutów. Powiedzial on to dlatego, że Yamaduci bardzo się zdziwili, dlaczego powstrzymano ich od uwięzienia Ajamili. Ajamila był wielkim grzesznikiem i w chwili śmierci przyszli do niego Yamaduci by zabrać go do Yamaraja i ukarać. Gdy już chcieli wyciągnąć go z ciała, na scenie pojawili się Visnuduci i powstrzymali ich. Yamaduci byli bardzo zaskoczeni widząc Visnudutów, gdyż znali sytuację Ajamili spowodowaną jego poprzednimi grzesznymi czynnościami. Visnuduci powstrzymali Yamadutów przed zabraniem Ajamili, ponieważ intonował on święte imię Narayana – chociaż nie robił tego świadomie, ale wołał syna, który nosił to samo imię. Od czasu, gdy ta historia została opowiedziana ludziom, grihastowie lubią dawać swoim dzieciom imiona Krsny, ponieważ mają nadzieję, że jeśli w chwili śmierci z powodu przywiązania do swych dzieci pomyślą o nich i będa intonować ich imiona – wrócą na Vaikunthy. Yamaduci wrócili do siedziby Yamaraja i spytali: “ Dlaczego nie mogliśmy zabrać ze sobą Ajamili?”. W trzecim rozdziale Yamaraj tłumaczy Yamadutom prawdziwe zasady religijne ustanowione przez Najwyższą Osobę Boga. W tym wersecie wyjaśnia on, że religijne zasady nie są ustanawiane przez jakieś zwykłe osoby, ani nawet przez niezwykłe osoby – jak półbogowie – lecz przez Najwyższą Osobę Boga. W Mahabharacie Maharaja Yudisthira wypowiada bardzo ważne stwierdzenie, które także odnosi się do tego, co dziś przeczytaliśmy. Mówi on, że zasady religijne są bardzo poufne, ale są znane przez mahajanów, znawców religii. Są obecne w ich sercach i mahajano yena katha – powinniśmy pójść w ich ślady. Są to dwie zasady, bardzo ważne dla ludzkiego społeczeństwa, wytyczające ścieżkę, którą powinniśmy podążać. Dzięki tym zasadom możemy uniknąć choroby ludzkiej istoty, jaką jest umysłowa spekulacja. Wczoraj bhakta Maciek poruszył problem umysłowej spekulacji, więc dziś omówimy ten temat. Jest to ważny temat, ponieważ właśnie z powodu umysłowej spekulacji znaleźliśmy się w tym świecie materialnym. Mniej lub bardziej wspekulowaliśmy się do tego materialnego świata. W którymś momencie zaczeliśmy spekulować: “ a może mogę cieszyć się niezależnie od Krsny?” - i natychmiast Krsna dostarczył nam wszelkich udogodnień, abyśmy mogli spróbować.

CZYM JEST UMYSŁOWA SPEKULACJA?

Z jednej strony możemy powiedzieć, że jest to jakaś próba zrekompensowania braku wiedzy. Gdy posiadamy doskonałą wiedzę – nie ma potrzeby spekulacji. Właśnie dlatego Krsna wypowiedział Bhagavad-gitę do Ajuny – aby usunąć wszelkie wątpliwości i spekulacje.
Z drugiej strony umysłowa spekulacja jest pewną forma rekompensaty niewłaściwego słuchania czy braku słuchania.W stanie czystej świadomości Krsny zawsze słucha się instrukcji Krsny albo mahajanów i w ten sposób działa się pod ich kierownictwem. Naturą umysłu, jak wyjaśnia Śrila Prabhupada, jest bycie podporządkowanym czemuś wyższemu. Kiedy umysł jest podporządkowany inteligencji, która z kolei jest podporządkowana instrukcjom mahajanów, wtedy nie ma potrzeby spekulacji. W rzeczywistości mamy 3 źródła, z których otrzymujemy wiedzę duchową. Sadhu-śastra-guru vakya hrdaye koriyo aikya. Tymi rzeczami są śastra, guru i sadhu
czyli pisma święte, mistrz duchowy i wielbiciele. Jeśli jest się właściwie usytułowanym w świadomości Krsny, można dostrzec, że te 3 rzeczy jednoczą się. Można dostrzec konkluzję i nie być zdezorientowanym. Poprzez przyjęcie tych instrukcji można zaabsorbować się miłością do Krsny. Oczywiście kwalifikacją, którą trzeba posiadać, by móc własciwie słuchać od śastra, sadhu i guru jest wiara. Yasya deve para bhaktir yatha deve tatha guru tasyayte kathita hy arthah prakasante mahatmanah. Śveteśvara Upanisad wyjaśnia, że temu, kto ma niezachwianą wiarę w mistrza duchowego i Krsnę objawiane jest całe znaczenie literatury wedyjskiej. Ten kto posiada tę wiarę i rozumie konkluzję pism wedyjskich jest bardzo zdeterminowany. Vyavasayatmika buddhir eke ha kuru nandana. Ma on to, co nazywamy vyavasayatmika buddhir czyli niezachwianą inteligencję. Posiada on jeden cel w życiu. Co jest tym celem? Chce zostac doskonałym, czystym bhaktą Krsny. Bahu-sakha hy anantaś ca buddhayo 'avyavasayinam. Natomiast odwrotnie dzieje się z osobą, której inteligencja jest rozproszona. Jej inteligencja będzie wędrowała w wielu kierunkach. W ten sposób staje się ona żyznym podłożem dla spekulacji. Tak jak ciało jest podłożem dla różnych chorób, podobnie umysłĸ stanowi żyzny grunt dla spekulacji. Na przykład naukowcy hodują różnego typu bakterie i tworza rozmaite pożywki, których mogą się one rozmnażać. Z jednej bakterii powstaje druga bakteria, z tej drugiej następna i w ten sposób się rozmnażają. W podobny sposób umysł staje się pożywką dla spekulacji. Te rozrastające się spekulacje wkradają się do inteligencji i zarażają ją. W Bhagavad-gicie jest wyjaśnione, że pożądanie ma swoje siedlisko w zmysłach, umyśle i inteligencji. Pożądanie w umyśle pobudza do spekulacji, a pożądanie w inteligencji do filozoficznej spekulacji. Ta filozoficzna spekulacja przybiera różne formy. Praktycznie w każdej formie filozoficznej spekulacji możemy dostrzec jedną z sat-darsan – sześciu głownych filozofii, które zostały opisane w literaturze wedyjskiej i które są głównymi odchyleniami od zasadniczego znaczenia literatury wedyjskiej. W Indiach istnieje 6 filozofii, które są głównymi dewiacjami literatury wedyjskiej. Na przykład Jaimini propagował filozofię karma-mimamsa. Ateistyczny Kapila propagował sankhyę, Patanjali – yogę. W każdym razie jest 6 filozofii, które są dewiacjami konkluzji Świadomości Krsny. Ostatecznie każdy z tych sześciu filozofów dochodzi do impersonalizmu. Również wszystkie zachodnie filozofie, naukowe spekulacje są odbiciem tych sześciu filozofii pochodzących z Indii. Ta cała zachodnia nauka jest niczym innym jak filozofią vaiśesika, czyli filozofią ateistyczną. W każdym razie jest to umysłowa spekulacja, która prędzej czy później prowadzi do impersonalizmu. W Świadomości Krsny chcemy pokonać nie tylko wszelkie intelektualne i filozoficzne spekulacje (chociaż jest to także pożądane), ale przede wszystkim pragniemy uniknąć umysłowej spekulacji. Śrila Prabhupada w Bhagavad -gicie wyjaśnia słowo sthita dhir muni, które oznacza takiego muniego, który jest zawsze usytuowany w Świadomości Krsny.

dukhesv anudvigna-manah sukheśu vigata-sprhah
vita-raga-bhaya-krodhah sthita dhir munir ucyate

“Czyj umysł pozostaje niewzruszonym nawet wobec trzech rodzajów nieszczęść, kto nie unosi się szczęściem i kto wolny jest od przywiązań, strachu i złości, ten nazywany jest mędrcem o zrównoważonym umyśle.”

Chcemy zostać takimi mędrcami o zrównoważonym umyśle. Taka osoba jest porównywana do lampy stojącej w bezwietrznym miejscu. Płomień takiej lampy jest bardzo stabilny i przyjemnie jest na niego patrzeć. Prabhupada wyjaśnia w znaczeniu, dlaczego sthita-dhir muni jest zawsze usytuowany w Świadomości Krsny. Jest tak dlatego, ponieważ porzucił on wszelki interes twórczej spekulacji. Teraz ktoś może spytać: “ O, a co z twórczością artystyczną? To brzmi tak, jakbysmy mieli porzucić wszelkiego rodzaju twórczość w pozytywnym sensie. Czy to znaczy, że doświadczony kucharz nie może wprowadzać żadnych urozmaiceń do przepisów, jakichś własnych inwencji? Czy to znaczy, że nie można pisac żadnej poezji? Czy to znaczy, że nie można malować obrazu Krsny? Czy to znaczy, że nie możemy myśleć o nowych metodach rozszerzania Świadomości Krsny? “ Nie, w tym przypadku – twórcza- oznacza źle skierowaną spekulację, opartą raczej na ignorancji niż na wiedzy. Sthita dhir muni jest to osoba, która doszła do konkluzji, że Krsna – Vasudeva jest wszystkim. Bardzo ważne jest to, że nie jest on zaniepokojony, gdy pojawiają sie trojakie cierpienia, ponieważ wszystkie cierpienia traktuje jako łaskę Pana. Ktoś mógłby zapytać: “a co to ma wspólnego ze spekulacją?” W tym świecie doświadczamy wielu cierpień i zazwyczaj próbujemy uniknąć ich własnie przez spekulacje. Stwarzamy w umyśle wiele usprawnień, ktore później chcemy stosować w praktyce. Prabhupada pisze, że sthita dhir muni widzi wszystkie cierpienia jako łaskę Pana. Myśli, że wszystkie te cierpienia zostały zmniejszone przez łaskę Pana. Dlaczego miałby więc podejmować jakiś szczególny wysiłek, by uniknąć tych cierpień? Czasami pojawia się szczęście, to musi być łaska Krsny. W ten sposób nie robi on żadnych sztucznych usprawnień w umyśle. Podobnie jak w maszynie przykręca się różne śrubki, aby mogła funkcjonować w lepszy sposób – tak rownież my mamy to materialne ciało, które jest jakby maszyną; mamy materialny umysł i próbujemy na różne sposoby manipulować tą maszyną, aby osiągnąc szczęście. A jakie jest nastawienie Sthita dhir muniego ? Prabhupada mówi, że jest on zawsze aktywny i zawsze podejmuje ryzyko. Zawsze jest przygotowany na przygodę (to znaczy, że robi coś i nie wie jaki będzie rezultat). Ktoś może powiedzieć: “masz jakiś pomysł, ale nie rób tego, bo to jest spekulacja. Nie wiesz jaki będzie rezultat.” Ale nie, sthita dhir muni jest zawsze aktywny i śmiały. Przywiązanie i awersja nie maja na niego wpływu. W konsekwencji nie złości się na nikogo, nawet gdy jego wysiłki nie kończą się sukcesem. Odnosząc sukces czy też nie – świadoma Krsny osoba jest zawsze utwierdzona w swojej determinacji. Jej determinacja jest umocniona i cały czas taką pozostaje – niezaleznie od tego, czy odnosi sukces, czy też porażkę. Determiancja pozostaje, ponieważ taka osoba wie jaki jest jej cel. W Świadomości Krsny jesteśmy szkoleni, by zawsze mieć na widoku cel, do którego dążymy. Prawdopodobnie tak długo, dopóki ktoś nie dojdzie do etapu nistha – umocnienia i stałej służby oddania, dopóty będzie się angażował w różnego rodzaju umysłowe spekulacje. I dopóki nie osiagnie tego etapu, będą pojawiały się symptomy anistha – bhakti – niestałej służby oddania. Jeden z nich jest nazywany vyudhavikalpa czyli niezdecydowanie. Do przodu – do tyłu. Odrzucanie – przyjmowanie. Sankalpa – vikalpa. Śrila Viśvanatha Cakravarti Thakur – nasz acarya – daje przykład tego vyudha – vikalpa. Przedstawia on domniemany proces myslenia pewnego bhakty, ktory znajduje się na platformie anistha – bhakti – niestałej słuzby oddania. Cytuje on pewnego grihastę : “ a może powinienem przyjąć sanyasę ? Ale z drugiej strony...” I tak rozmyśla o tych mozliwościach. Podobnie brahmacarin myśli: “a może powinienem zostać grihastą ? A może powinienem być brahmacarinem? “ W ten sposób umysł lata w jedną i drugą stronę. Ten etap vyudha – vikapla można pokonać posiadając jasną wizję celu, do którego zmierzamy. Aby mieć tą jasną wizję słuchamy od sadhu, śastra i guru. Kiedy rozpoczynam życie duchowe, w szczególności oznacza to, że zbliżamy się do mistrza duchowego i przyjmujemy inicjację, zgadzamy się przestrzegać jego instrukcji. Jest to jedna z najważniejszych kwalifikacji ucznia– że jest on posłuszny. Jeżeli posiada się to nastawienie jest się bardzo zdeterminowanym, by być posłusznym mistrzowi duchowemu, wtedy można się uwolnić od umysłowej spekulacji. Ta tendencja do angażowania się w umysłową spekulację stopniowo się redukuje, a jednocześnie zwiększa sie tendencja do słuchania i pamiętania instrukcji. Zadziwiajacą rzeczą związaną z ruchem Świadomości Krsny jest to, że dostarcza on pełnych instrukcji dotyczących życia. Jesteśmy wciąż zadziwieni jak szerokie są instrukcje dane nam w tych książkach przez Śrila Prabhupada. Nie są to tylko abstrakcyjne i filozoficzne instrukcje, ale są to instrucke dotyczące wszelkich życiowych sytuacji. Jeśli nie możemy znaleźć w tych książkach jakichś instrukcji, dostaniemy je od mistrza duchowego i od Vaisnavów. W ten sposób możemy bardzo bezpiecznie wrócić do Boga. Jednakże powinnismy pamiętać, że mamy swój umysł, swoją inteligencję, których powinnismy używac w służbie dla Krsny. Nie powinniśmy stać się bezmyśni. Czasami karmici oskarżają, że “ci z Hare Krsna są bezmyslnymi tumanami”. Nigdy nie spotkałem bezmyślengo tumana wśród wielbicieli, bhaktowie są niesamowitymi indywidualistami. Nieprawdaż? Wszyscy bhaktowie są bardzo specyficzni. Wśród bhaktów spotykamy najbardziej niezywkłe, niespotykane charaktery. Tak więc ta twórcza inteligencja może funkcjonowac. Gdy jest się właściwie wyszkolonym w Świadomości Krsny, można wykorzystać ją w służbie dla Krsny. Podaliśmy przykład gotowania. Jeśli ktoś jest doświadczonym kucharzem, nie musi ściśle przestrzegać przepisów. Wie on, jak można wprowadzić jakieś urozmaicenia, potrafi nawet stworzyć nowe przepisy, ponieważ zna zasady gotowania, wie jak smakują różne rzeczy i w jaki sposób łaczyć je ze sobą. Wie o tym, że nie nalezy wrzucać garści chilli do sabji i w ten sposób robić sabji z chilli. Początkujący kucharz nie wie o tym i dlatego musi on ściśle przestrzegać przepisów. Dlatego, jak już powiedzieliśmy, spekulacja jest pewną rekompensatą braku wiedzy. Natomiast, gdy ktoś jest usytuowany w wiedzy i zna cel, nie angażuje się w spekulację, a raczej otrzymuje inteligencję od Duszy Najwyższej. Możemy zauważyć, że odnośnie wielu życiowych problemów śastry nie podają szczegółowych informacji, np.: w szóstym rozdziale BG. Krsna mówi, że nie powinno się jeść zbyt dużo ani zbyt mało, nie powinno się spać zbyt dużo ani zbyt mało. Krsna nie mówi, że powinieneś spać 6 godzin dziennie i jeść 1,3kg pożywienia. Nie, ponieważ te rzeczy trzeba ustalić indywidulanie. A w ustalaniu tych rzeczy możemy poradzić się sadhu, śastra i guru. Jeśli wiemy, co jest celem i cały czas o tym pamiętamy to jestesmy w stanie podejmować właściwe decyzje i możemy stać się sthita dhir munim, czyli tym, który nie jest nigdy zaniepokojony i jest zawsze zdeterminowany – czy odnosi sukcjes czy porażkę. Myśę, że omówiłem już wszystkie kwestie, które chciałem omówić. Czy ktoś ma jakieś pytania?


Pytanie: Chciałbym prosić o bliższe wyjaśnienie spekulacji w odniesieniu do kwestii gotowania.

Odpowiedź: Myślisz cały czas o tym posiłku? O.K. Gotowanie jest dobrym sposobem nauczenai się, czym jest umysłowa spekulacja. Najpierw gotujesz, potem ofiarowujesz i serwujesz prasadam i widzisz rezultat, widzisz reakcję bhaktów. Obserwujesz ich reakcję na to, co ugotowałeś i później możesz ugotować lepiej. Więc gdy bhaktowie krzyczą “za dużo chilli!” - to wiesz, że następnym razem musi być mniej chilli. O dwie garści mniej. Taką dobrą, generalną zasadą dotyczącą przyprawiania jest to, że zawsze lepiej mniej niż za dużo. Jeśli wrzucisz za dużo soli, to co możesz zrobić? Dodać wody. (K.kP. śmieje się) Ale jeśli dodasz za mało soli nie ma problemu.

Pytanie: (odnośnie relacji między wyrzeczeniem, a dbaniem o ciało)

Odpowiedź: Krsna mówi w BG. :

yuktahara – viharasya yukta – cestasya karmasu
yukta – svapnavabodhasya yogo bhavati duhkha – ha

“Kto posiada umiar w swoich zwyczajach jedzenia, spania, pracy i odpoczynku, ten poprzez praktykę yogi może zlikwidować wszelkie materialne cierpienia.” (BG. 6.17)

Nie ma sensu wpychać ciała w sytuację maksymalnego wyrzeczenia, a potem w ekstremum zadowalania zmysłów. To jest właśnie nazywane bhoga – tyaga. Bhoga – tyaga, bhoga i znowu tyaga. Takie przeskakiwanie. Krsna mowi w BG., że osoba, ktora torturuje swoje ciało, torturuje też Duszę Najwyższą, a to jest wyrzeczenie w gunie ignorancji. Podjeliśmy długodystansowy bieg - z powrotem do Boga.
Pamiętam, że w szkole średniej miałem przyjaciela, ktory był długodystansowym biegaczem. Biegał ok 10 km dziennie. Więc nie biegł on cały czas z pełną prędkością, ponieważ możesz biec na cały gaz może z 0,5 km, 200 m, a potem ha... jestes wykończony. Biegał w bardzo uregulowany sposób.
Dlatego w Świadomości Krsny tak bardzo podkreślamy kwestię uregulowania. Próbujemy odszukać ten standard, który jesteśmy w stanie utrzymać i wtedy staramy sie utrzymać go, nawet gdy jest to bardzo trudne. W ten sposób stopniowo rozwija się duchowa moc i możemy osiągnąć nasz cel. Nie możemy osiągnąć Krsny przez nasze własne wysiłki czy wyrzeczenia, ale możemy Go zadowolić wysiłakami w służbie odania, przez praktykę sadhana – bhakti. W ten sposób możemy osiągnąć łaskę Krsny I wtedy weźmie On nas z powrotem do Siebie.
Jest powiedziane, że są 3 rodzaje siddha – doskonałości: nitya, sadhana i krpa. Można stac się doskonałym przez pełnienie sadhana – bhakti – ale ostatecznie co sprawia, że zyskujemy doskonałośc? Jest tym krpa, czyli łaska Krsny. Odwzajemnia się On łaską, ponieważ widzi, że ta osoba była stała w swojej sadhanie. Więc nie próbujcie biec 50 km na pełnym gazie, ale starajcie się uregulowac swoje życie. W ten sposób możecie uwlonić się od wszelkich cierpień. W ten sposób rzeczywiście praktykujecie yogę. Ale to wcale nie oznacza, że pod płaszczykiem bycia umiarkowanym i zrównoważonym możemy stać się leniwi. To nie jest tak, że 50-kilometrowy bieg staje się 50-kilometrowym spacerkiem. Trzeba robić staly wysiłek.

Pytanie: Jaka różnica jest między dasyam i pada – sevanam?

Odpowiedź: Pada – sevanam oznacza drobną służbę, np.: mycie świątyni. Jest to wypełnianie drobnych służb. Dasyam oznacza wypełnianie misji Krsny. Przykładem doskonałości w pada – sevanam jest Laksmi devi. Masuje ona lotosowe stopy Pana Narayana. Jest to bardzo pokorna służba, lecz jednocześnie najwznioślejsza. Przykładem doskonałości w dasyam jest Hanuman, który wypełnił misję Pana Ramacandry.

Zalety Waisznawy


Śrimad Bhagavatam 4.4.4.
Wrocław 3 grudnia 1992 rok.

tam anvagacchan druta-vikramam satim ekam tri-netranucarah sahasrasah
sa-parsada-yaksa maniman-madadayah puro-vrsendras tarasa gata-vyathah.

Gdy tysiące uczniów Pana Śivy -między którymi pierwszymi byli Maniman i Mada -ujrzało, jak Sati pospiesznie samotnie wyrusza w drogę rychło podążyli za nią z Nandi -bykiem Pana Śivy -na przodzie. A towarzyszyli im Yaksowie.
Obiaśnienie Śri Śrimad A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada: Sati szła bardzo szybko, żeby mąż nie mógł ją zatrzymać, lecz natychmiast podążyło za nią wiele tysięcy uczniów Pana Śivy, między którymi pierwszymi byli Yaksowie-Maniman i Mada. Użyte w tym wersecie słowo gata-vyathah oznacza w tym związku "bez strachu". Sati nie zważała na to, że szła sama; a zatem była prawie nieustraszona. Znaczące jest również słowo anucarah-, wskazuje ono bowiem, że uczniowie Pana Śivy zawsze byli gotowi poświęcić dla niego wszystko. Każdy z nich mógł zrozumieć pragnienie Śivy, który nie chciał, by Sati szła sama. Anucarah znaczy "ci, którzy mogą natychmiast zrozumieć zamiar swego pana".

Wykład Śrila Krsna-ksetry Prabhu.



Jest to ciąg dalszy historii jak doszło do nieporozumienia między Daksą a Panem Śivą. Sati została w to wmieszana, ponieważ chciała odwiedzić swoich krewnych. Ona znajdowała się na pozycji neutralnej. Jak zobaczymy to dalej, ona także została wciągnięta do tego konfliktu, kiedy to jej ojciec obraził w jej obecności
jej męża.

W pierwszym canto, królowa Kunti mówi w swoich modlitwach, że wszelkie problemy powstają z powodu stosunków społecznych. Nikt nie chce takich problemów, lecz wydaje się, że te problemy powstają same. Podobnie opisany jest ten cą.ty materialny świat. Problemy materialnego życia porównywane są do leśnego pożaru. Nikt nie chce pożaru w lesie, ale w jakiś sposób ten pożar wybucha. Myślę ,że nie macie tutaj zbyt wiele z tym do czynienia, ale w Ameryce jest wiele lasów. Latem robi się bardzo sucho i każdego lata te pożary wybuchają samoistńie, z powodu gorąca. I wtedy płoną tysiące tysięcy hektarów lasu, aż do samej ziemi. W podobny sposób wybuchają konflikty w ludzkim społeczeństwie. Zaczynają się od czegoś małego i rozwijają się coraz bardziej. I czasami nikt już nie pamięta jaka była pierwotna ich przyczyna. Na przykład w Libanie są dwie wioski obok siebie, które walczą ze sobą od pokoleń. To trwa już od pokoleń i jest to walka na śmierć i życie. Nikt nie pamięta już jak to się zaczęło, ale to się zaczęło i trwa ciągle. Podobnie jest w Serbii i Bośni. Nie ma żadnego powodu, aby tam była wojna, ale ta wojna dalej trwa. Teraz okazało się, jaka jest tego przyczyna; ktoś po prostu robi na tym interes. W rezultacie wszyscy cierpią, a ktoś czerpie z tego zysk, zaspokaja swoją chciwość. Tak wygląda materialny świat. Padam padam K.at vipadam na tesam...Na każdym kroku czyha tutaj niebezpieczeństwo. Mamy wrażenie, że wszystko toczy się gładko, ale to właśnie działa maya - złudzenie, że wydaje się nam, iż wszystko jest w porządku.

Tutaj Sati zamierza odwiedzić swoich krewnych i następnie zostanie ona uwikłana w konflikt. W efekcie będzie ona chciała popełnić samobójstwo. Będzie to jej protest, gdyż nie będzie ona w stanie znieść obrazy swego męża, tak naprawdę to nie może ona walczyć przeciwko swemu ojcu. I cóż może zrobić? Dlatego spali się w mistycznym, takim yogicznym ogniu.

Dochodzi tu do nieporozumienia i stronnicy próbują dostrzec błędy w przeciwniku. Czasem dzieje się to wśród bhaktów, ponieważ jesteśmy istotami uwarunkowanymi. Jednakże acaryowie podają nam rady jak unikać niebezpieczeństwa popełniania obraz wobec waisznawów. Wiemy, że waisznawowie posiadają 26 transcendentalnych zalet:

krpalu akrta-droha satya-sara sama
nidosa vadanya, mrdu,suci, akincana sarvopakaraka, santa, krsnaika-sarana
akama, aniha, sthira, vijita-sad-guna
mita-bhuk, apramatta, manada, amani gambhira, karuna, maitra, kavi, daksa, mauni.

C.c.Madhya 22. 78-80

"Bhaktowie są zawsze łaskawi, pokorni, prawdomówni, jednakowi wobec wszystkich, nienaganni, wspaniałoJllyślni, łagodni i czyści. Nie posiadają materialnych własności i wykonują prace dobroczynne dla wszystkich. Są spokojni, podporządkowani Krsnie i wolni od pragnień. Są obojętni wobec materialnych nabytków i niewzruszeni w służbie oddania.
Całkowicie kontrolują oni sześć cech- pożądanie, gniew, chciwość itd. Jedzą oni tylko tyle ile potrzebują i nie ulegają oburzeniu. Są pełni szacunku ,poważni, współczujący i pozbawieni fałszywego prestiżu. Są przyjacielscy, poetyczni, cisi i doświadczeni".

Tak przedstawia się lista dwudziestu sześciu transcendentalnych zalet. Jedną z nich jest krsna eka sarana_­przyjmowanie schronienia wyłącznie w Krsnie.
Ta zaleta wymieniona jest także w Bhagavad-gicie, kiedy wymieniane są cechy wiedzy: mayi cananya-yogena bhaktir avyabhicarini(Bg.13.11).
Powiedziane jest tam, że podstawą wiedzy duchowej jest niezachwiane i czyste oddanie się Krsnie. Cytowany werset mówi-jak to się wyjaśnia-o tym, że bhakta posiada dwa rodzaje tych zalet. Są to svarupa laksana i tatastha laksana.
Laksana znaczy cecha lub zaleta, svarupa-znaczy istota lub podstawa.
Spośród tych dwóch kategorii jest jedna laksana, która jest svarupa-krsna eka sarana- jest to wysiłek, aby podporządkować się Krsnie. Natomiast te inne dwadzieścia pięć nazywane są tatastha laksana. Tatastha znaczy marginesowy, co znaczy że nie są one naj istotniejsze. Mogą, ale nie muszą się manifestować. Albo
też mogą manifestować się częściowo.
Lecz jeśli bhakta posiada tę najistotniejszą zaletę - że czyni on wysiłek, aby podporządkować się Krsnie - wtedy robi on najważniejszą rzecz. I w miarę upływu czasu, ponieważ bhakta posiada tę najistotniejszą zaletę, zamanifestują się też inne zalety.

Mając to na uwadze można uniknąć obrazy wobec innych bhaktów .Można widzieć jakieś błędy, ale nie przywiązywać do nich wagi. Wiemy, że aparadhy są wielkimi przeszkodami na drodze rozwoju duchowego i pragniemy ich unikąć za wszelką cenę. W ten sposób można dostrzec wady w sobie i jest to oznaką postępu.

Ignorant myśli, że jest doskonały pod każdym względem.
Przeważnie wszyscy myślą o sobie, że są wielkimi świętymi.
Nawet pijak myśli, że jest święty, ale nikt go jeszcze nie rozpoznał.
Myśli on tak: "O, kiedyś i oni mnie docenią i będą mnie gloryfikować".
Natomiast bhakta myśli o sobie, że jest najniższym z najniższych.

Ale też nie poprzestaje na tym stwierdzeniu i stara się poprawić.
W angielskim są cztery słowa zaczynające się na "r".
Pierwszym jest "recognition"- czyli rozpoznanie. To jest początek w postępie-należy uznać, że posiadamy wady. Następnym jest "regret"- żal, to że czuję się źle z powodu moich wad. Nie wystarczy powiedzieć po prostu: "tak popełniam błędy, ale co mogę zrobić?" .Należy ubolewać z tego powodu i unikać błędów. To nie wystarczy. Tak zrobił kiedyś pewien bhakta. Podszedł on do Śrila Prabhupada i powiedział do niego: "Jestem najniższy z najniższych. Jestem najgorszym bhaktą." A Prabhupada powiedział: "nie jesteś taki ważny". Ponieważ on czuł się dumny z tego ,że jest naj niższy, że jest on kimś szczególnym, dlatego Prabhupada postawił go na właściwym miejscu" nie jesteś taki ważny", takie jest zajęcie guru. On odsyła nas na nasze miejsce. Następnym krokiem po żalu jest "reform" -poprawa. Popełniłem błąd, czuję żal, a teraz to naprawię., Jak naprawić błędy? Przyjmujemy schronienie Krsny, naszej svarupa laksany. On nie posiada żadnych wad, jest doskonały pod każdym względem. Mówiliśmy już o tym jak Visznu nie okazał gniewu, nawet kiedy brghu Muni kopnął Go w pierś. Pan Visznu objawił doskonałe kontrolowanie gniewu. Krsna jest źródłem wszelkich dobrych cech. Posiada je w nieograniczonej ilości. Zatem możemy modlić się do Krsny, aby obdarzył On nas dobrymi cechami. Kiedy pojawia się gniew, wtedy możemy modlić się do Pana Visznu w taki sposób :"Mój drogi Panie, Ty nie okazałeś gniewu nawet kiedy kopnął Ciebie Brghu Muni". I czwartym, ostatnim słowem zaczynającym się na "r" w angielskim jest "reunion" - ponowne połączenie, czyli ponowne zajęcie swej konstytucjonalnej pozycji. Jeśli powstają błędy, to w większym czy mniejszym stopniu następują odstępstwa od naszych właściwych zajęć - służenia Krsnie.

Tak więc jest: rozpoznanie, żal, poprawa i ponowne połączenie.
Jest to pełny opis jak robić postęp w świadomości Krsny. W Śrimad-Bhagavatam możemy dostrzec jak to funkcjonuje. Na przykład w konflikcie między Daksą a Panem Śivą. Daksa myślał, że Śiva popełnił błąd. Ale upłynęło wiele czasu zanim doszedł on do momentu rozpoznania. Najpierw musiał zostać zabity, później musiał nosić głowę kozła, w międzyczasie wybuchła wielka bitwa. Powstało wiele zniszczeń. I w końcu, kiedy uznał swój błąd, poczuł on żal. Wydaje się, że to Brahma pomógł mu rozpoznać swój błąd. I w końcu Daksa zajął ponownie swą pozycję i kontynuował ofiarę ogniową.

Zatem ten materialny świat jest pełen błędów i niebezpieczeństw, ale nie jest to powód aby bhakta był smutny. Bhakta jest bardzo zdeterminowany i nieustraszony, ponieważ dzięki łasce mistrza duchowego czerpie on entuzjazm, determinację i siłę od Krsny.

Właśnie słuchałem kasetę z wykładu Indradyumny Maharaja, kiedy opowiada on historię jak w Paryżu pewien hipis został bhaktą. Bhaktowie nazywali go "chlew", ponieważ bardzo śmierdziało od niego i był bardzo brudny. Ten chłopak zawsze przychodził do świątyni, ale bhaktowie trzymali go z dala od Śrila Prabhupada. Jednakże pewnego dnia zrobił on taki wielki dandavat przed Śrila Prabhpadem. I Prabhupad tak stał przed nim przez długi czas, lecz w końcu powiedział :"W porządku". I od tego dnia ten bhakta stał się bardzo entuzjastyczny. Jednakże nadal wszyscy myśleli, że jest on szalony. Zawsze mówił bardzo wolno, tak jakby był rozkojarzony. Ale kiedyś powiedział: "Chcę iść na sankirtan". "ty chcesz iść na sankirtan? Jesteś szalony!!!". Ale ostatecznie oni zgodzili się i zabrali do samochodu sankirtanu. Ale nie pozwolili mu sprzedawać książek, ponieważ myśleli, że jest on wariatem. Lecz pewnego dnia on wyszedł sam i wrócił pod koniec dnia z pustym plecakiem-on sprzedał wszystkie książki. Bhaktowie pomyśleli, że on nie sprzedał tych książek, ale je wszystkie porozdawał. I wtedy on wysypał wszystkie Laksmi . Aach. Oni byli zaskoczeni i zapytali go :"Jak ty sprzedałeś te książki? "A on odpowiedział: "mówiłem po prostu: Prabhupada mnie uratował. To jest jego książka. On może uratować także i Ciebie". I ludzie kupowali książki. Bhaktowie byli zdziwieni. I od tego dnia on stał się bardzo utwierdzonym sankirtanowcem, nawet stał się jednym z najlepszych. Wychodził na sankirtan nawet w niedzielę. Indradyumna Swami mówił, że spotkał tego samego bhaktę w Londynie. To była niedziela. On po prostu zapakował książki do swojej torby i wyszedł do miasta, podczas gdy inni bhaktowie zostali i byli rozkojarzeni. On nie robił żadnego pokazu: "O wy zostajecie a ja wychodzę" Po prostu cichutko wychodził. I przychodził dokładnie na prasa dam, na ucztę.

Determinacja aby kontynuować służbę oddania sprawia, że możemy pokonać wszystkie złe cechy. Nie mamy metody negatywnej, że szukamy u siebie złych cech, jak robi to lekarz.
Oczywiście w naszym przypadku takie operacje robi mistrz duchowy. Guru jest sadhu. Sadhu znaczy ten ,który obcina. On rozcina złudzenie Absolutną Prawdą. Nasz proces jest pozytywny, tzn. dobre cechy manifestują się dzięki wykonywaniu służby oddania. Przyjmujemy schronienie tej głównej cechy svarupa
laksana, czyli podporządkowania się Krsnie i próbujemy ją widzieć u innych bhaktów.

Czy macie jakieś pytania?

Pytanie:
Czy istnieje uniwersalna definicja obrazy? Ponieważ czasami możemy popełnić obrazę, ale osoba obrażona nic sobie z tego nie robi.

Odpowiedź:
Ja bym powiedział, że obrazą jest szkodzenie komuś na ścieżce duchowego postępu. Robimy szkodę komuś jak i sobie. Zawsze chcemy służyć i wielbić Krsnę. Aparadha jest odejściem od tej zasady. Tak jak jest sampradaya i apasampradaya. Apasampradaya znaczy odstępstwo - dewiacja.

Pytanie:
Jaka jest różnica między mistrzem duchowym a Bogiem?

Odpowiedź:
Mistrz duchowy służy Krsnie. Reprezentuje służenie Krsnie. Dlatego jest on nazywany acaryą .On naucza swoim osobistym przykładem. On nigdy nie staje się Krsną. On widzi, że jest sługą Krsny. U podstaw wiedzy duchowej leży zrozumienie, że istnieje duża różnica między Krsną ,a żywą istotą. I to nie zmienia się w przypadku mistrza duchowego i Krsny.
Rozumiemy, że mistrz duchowy jest bardzo drogi Krsnie, ponieważ poświęcił swe życie służeniu Krsnie. Jest to bardzo proste. Oczywiście najważniejszą czynnością mistrza duchowego jest to, że udziela on duchowych instrukcji. I rozumiemy, że te instrukcje pochodzą od Krsny. Istnieje współpraca między mistrzem duchowym a Krsną. Oni chcą razem wydostać nas z mayi.
Jest to taka transcendentalna drużyna.

Śrila Prabhupada ki-Jay!!!
Śrila Krsna-ksetra Prabhu ki-Jay!!!

piątek, 4 listopada 2011

Jak sie podporządkować?

Jak się podporządkować
Wrocław, 22.07.1990 09:57 — Kryszna Ksetra Prabhu


Om namo bhagavate vasudevaya...

Intonujemy tę inwokację, ofiarowując pełne szacunku pokłonu Vasudevie. Vasudeva Jest innym imieniem Kryszny – Najwyższej Osoby Boga.

Vasudeva, Kryszna. Najwyższa Osoba Boga, bardzo łaskawie pojawił się w tym świecie 5 tysięcy lat temu. Łaskawie, bardzo łaskawie [Kryszna-ksetra Prabhu powtarza po polsku] próbujemy po trochu uczyć się tego cudow¬nego języka. To prawdopodobnie zabierze przynajmniej trzy życia. Mimo to można zacząć. To nie znaczy, że chcemy narodzić się w Polsce.

Tak, więc Kryszna pojawił się 5 tysięcy lat temu. A najistotniejsza cecha Jego pojawienia się było to, że wypowiedział Bhagavad-gitę, instrukcje znane jako Bhagavad-gita. Bhagavad-gita jest pewnego ro¬dzaju traktatem na temat podporządkowania się Bogu. Jest to najbar¬dziej istotny temat dla ludzkiego społeczeństwa i Jest w najmniej¬szym stopniu rozumiany. Każdy wie coś lub słyszał coś o Bogu, lecz Jeśli spytałbyś kogoś na ulicy o jego koncepcję na temat Boga lub jego zrozumienie Boga, otrzymałbyś zadziwiające odpowiedzi. Pewnego dnia wyjdź na ulicę, zatrzymaj kogoś i zapytaj go:"Mój drogi panie, możesz mi łaskawie powiedzieć, kim jest Bóg?" Niektórzy ludzie spo¬jrzą do góry w niebo i wzruszą ramionami. Niektórzy wdadzą się w jakieś długie, skomplikowane wyjaśnienia na temat, kim jest Bóg. A niektórzy odpowiedzą: "Bóg? Bóg Jest w kościele." Albo: "Bóg'? Nie ma Boga. Ja jestem Bogiem!" Tak, niektórzy nawet posuwają się tak da¬leko, aby powiedzieć tak głupią rzecz. Szczególnie w dzisiejszych czasach ludzie mają zamęt w głowach. Każdy ma jakąś koncepcję Boga, chociażby taką, że On nie istnieje, ale nikt nie wie, że świadomość Boga oznacza podporządkowanie się Bogu. Jak to się mówi po polsku? O rany! Pod-po-rząd-ko-wać się! [Kryszna-ksetra Prabhu pomaga sobie uderzając w mirdangę]. A gdy słyszymy słowo "podporządkować się", nie podoba nam się ono, bowiem jest to dokładnie to, czego próbujemy uniknąć w tym świecie. Każdy próbuje uniknąć podporządkowania się wyższej osobie. To, dlatego jesteśmy w tym świecie.

Tak, więc Bhagavad-gita jest traktatem o podporządkowaniu się. Została ona wypowiedziana do bardzo szczególnej osoby – do Arjuny. Kwalifikacja Arjuny było to, że był on wielbicielem Kryszny. Nie był ani naukowcem, ani szczególnie wykształconą osobą. Nie był znany z powodu swych intelektualnych zdolności czy religijności. W rzeczy¬wistości był on żołnierzem, lecz był przyjacielem Kryszny. Kryszna wy¬powiedział do niego Bhagavad-gitę i, ponieważ posiadał on szczególną kwalifikację i mógł zrozumieć prawdziwe znaczenie Kryszny. Tak, więc po krótce omówię cztery najważniejsze wersety z 10-tego rozdziału Bhagavad-gity. Te wersety są uznawane za istotę Bhagavad-gity. Ty i wspaniale opisują, czym jest podporządkowanie się Bogu.

W pierwszym z tych wersetów C10.35 Kryszna wyjaśnia Swą pozycję:

"Jestem źródłem wszystkich światów duchowych i materialnych. Wszy¬stko ze Mnie emanuje." Jest to bardzo wielkie oznajmienie. We wspó¬łczesnych czasach staje się bardzo popularne, że różnego rodzaju yogini przybywający z Indii na Zachód twierdzą, że są Bogiem. Więc jeśli spotkacie jedną z tych osób. Powinniście ją spytać: "Czy jes¬teś źródłem wszystkich światów materialnych i duchowych, czy wszys¬tko z ciebie emanuje?" – "No wiesz może nie dokładnie tak..." Ale przecież Kryszna mówi: "Wszystko ze Mnie emanuje." Jest, to definicja Boga. Jeśli pytacie kogoś, kim Jest Bóg. A potem ten ktoś was pyta:

"A co ty myślisz, kim Jest Bóg?",to jest to bardzo dobra definicja. Bóg Jest źródłem wszystkiego. To bardzo proste, ale bardzo skompli¬kowane. On jest źródłem wszystkiego -Jest to bardzo znaczące oznaj¬mienie. Z jednej strony znaczy to, że jest On moim źródłem, źródłem mojej egzystencji. Jest źródłem wszystkiego, co postrzegam. Jest źródłem wszystkich innych, z którymi mam związek. Jest źródłem tych wszystkich elementów, na których się opieram utrzymując się przy życiu. To znaczy, że jestem całkowicie zależny od Niego. Wiec Kryszna w drugiej części tego wersetu mówi: "Mędrcy, wiedząc o tym doskona¬le, angażują, się w służbę dla Mnie i czcząc Mnie z całych serc swo¬ich. " Więc jest tu pośrednie wskazanie na fakt, że podporządkowanie wiąże się z wiedza lub docenieniem pozycji Boga. Mędrcy, którzy wie¬dza o tym doskonale, cóż oni robią? Wzruszają ramionami i mówią:

"Tak, to Jest bardzo interesujące. Bóg jest źródłem wszystkiego. Co w tym nowego? Co nowego w telewizji?" Nie! U kogoś, kto rozumie, kim Jest Kryszna, kim Jest Bóg, pojawi się naturalna reakcja. [Słychać hałas przetaczanych pojemników na śmieci. Kryszna-ksetra Prabhu komentuje] To jest usra-iwirma. Pracują bardzo ciężko nawet w niedzielę. To jest inny temat. Więc ktoś, kto zrozumie, kim Jest Bóg, bardzo naturalnie i z wielką chęcią podporządkuje się Mu, ponieważ dostrzega, że Bóg jest wszędzie. "Wszystko zależy od Boga, moja egzystencja zależy od Boga" – i w ten sposób naturalnie będzie on chciał ofiarować coś, Bo¬gu. "Te osoby, które rozumieją Mnie czczą Mnie całym sercem. Myś¬lę że to Jezus Chrystus wypowiedział takie ostateczne przykazanie:

"Powinieneś kochać Boga całym sercem." Mię połową serca. Czy macie takie wyrażenie w Języku polskim, że można coś robić połową swego serca? Wiecie, o co chodzi? W większości przypadków, Jeśli robimy coś w tym świecie, nie angażujemy w to całego swego serca. Czasem dostrzegamy, że choć mówimy komuś: "Kocham cię", nie jest to powie¬dziane z całego serca. Jest powiedziane, że dziewczyna obejmująca mężczyznę i mówiąca mu: "Kocham cię", patrzy na drugiego mężczyznę stojącego za jej plecami, a myśli o trzecim. To właśnie ma miejsce w tym świecie. To jest tak zwana miłość tego świata. Przejdźmy do następnego wersetu.

mac-citta mad-gata-prana bodhayantah porosparam...

"Myśli moich czystych wielbicieli pogrążone są we Mnie, życia ich są podporządkowane służbie dla Mnie, a rozmowy o Mnie, którymi oś¬wiecają się nawzajem, są dla nich źródłem ciągle wzbierającej rado¬ści i szczęścia."

Tak, więc Jest to rozwinięcie tej kwestii, że wielbiciele podpo¬rządkowują się Bogu całym swym sercem. Robią to i Jest to dla nich źródłem satysfakcji. Nie tak, że z tego powodu cierpią. Każdy szuka zadowolenia w swoich działaniach. Każdy szuka szczęścia, ale nikt go nie znajduje. A Jeśli już ktoś Ja znajdzie, jest ono tymczasowe. A z powodu lęku przed Jego tymczasowością, frustruje się. Dlatego żywa istota podróżuje z Jednego ciała do drugiego, z jednego życia do drugiego, szukając zadowolenia i poprzez swe działania, uwikłuje się w prawo karmy. Kilka dni temu Indradyumna Swami podał ciekawy przykład na to jak działa prawo karmy. Opowiadał, że gdy podróżo¬wał i nauczał w Amazonii, pewnego dnia łódź utknęła przy brzegu rzeki. Musiał wyjść na zewnątrz, a tam były ruchome piaski. Z tym, co nazywamy ruchomymi piaskami, wiąże się interesujący fenomen. Gdy utkniesz w ruchomych piaskach, im bardziej próbujesz się stamtąd wydostać, tym bardziej wciąga cię w dół. Było to przerażająca. Indradyumna Swami bardzo się przestraszył, bo gdy próbował wydostać się stamtąd, był Jeszcze bardziej wciągany, ze straszliwa, siłą. Tylko dzięki wysiłkowi siedmiu innych wielbicieli udało się go wyciągnąć do łódki. Tak, więc ten materialny świat Jest Jak ruchome piaski. Przychodzimy do tego materialnego świata i gdy tylko wchodzimy z nim w kontakt, wciąga nas coraz bardziej i bardziej w bajoro igno¬rancji. Myślimy:"O.K.Walczę w tym świecie i muszę się uwolnić."Każ¬dy próbuje się uwolnić. Każdy pragnie pewnej wolności, ma poczucie jakiegoś braku. Aby uzyskać tę wolność, podejmujemy coraz większa wysiłki. A jaki jest rezultat tych wysiłków? Stajemy się coraz bar¬dziej uwikłani.Tak działa prawo karmy. Na każdy czyn pojawia się re¬akcja. Chciałbym opowiedzieć pewną historię, podać wam pewien przy¬kład, pomóc wam uzmysłowić jak dokładne Jest prawo karmy. W ostat¬nim roku w jednej z włoskich gazet pojawił się artykuł o pożarze na jednej z wysp u wybrzeży Italii. Włosi mieli pewien system przeciw¬pożarowy. Mieli helikoptery z olbrzymimi pojemnikami, które zniżały się nad wodą, zanurzały pojemniki i napełniały je. Później leciały nad miejsce pożaru i wylewały zawartość pojemników. Po tym jak ugaszono pożar jacyś ludzie znaleźli tam ciało martwego człowieka na środku wyspy. Co ciekawsze, na tych zwłokach znajdował się strój płetwonurka. Co robił człowiek w stroju płetwonurka w lesie na śro¬dku tej wyspy? Myślę, że niektórzy z was już sobie uświadomili, co się stało.Ten człowiek pływał sobie w oceanie, w olbrzymim oceanie. Podleciał tam ten helikopter, wciągnął go wraz z wodą i rzucił w sam środek tego pożaru. „Prawdziwa historia. Jak to się stało? Czy to był wypadek? Czy kogokolwiek zadowoli takie wyjaśnienie: "O, to był wypadek"? Na rozległym oceanie...Przecież mogli zaczerpnąć wody z jakiegokolwiek innego miejsca, ale wybrali akurat to miejsce i zdarzyło się to, co się zdarzyło. Daje to pewna wyobrażenia, jak dokładne Jest prawo karmy. Tutaj Jest powiedziane, co wielbiciele Boga maj ą (...)

Tak, czasem zapominali, by zjeść. Jaki temat mógłby was tak pochło¬nąć, że zapomnielibyście o jedzeniu? To oznacza, że tematy o Krysznie, to, co nazywamy krsna-katha, są bardzo potężna. Nazywane są one krsna-katha w przeciwieństwie do tego, co nazywamy gramya-katha. Gramya-katha oznacza wszystko, tylko nie krsna-katha. Plotki. "Co przy¬jaciółka siostry twojego wujka na to odpowiedziała? Ps, ps, ps.. . O, naprawdę? A potem on powiedział, a potem ona powiedziała... Nap¬rawdę? Co jeszcze nowego? Bla bla bla bla bla..." Cały dzień na te¬mat tego, co w ogóle nie Jest istotne. Srccmya oznacza wioskę. Na wsi wszyscy mówią na temat wszystkich innych.. Każdy się martwi – co ona, on, oni myślą o mnie? Wielbiciel nie przejmuje się tym, co ktokolwiek inny o nim myśli. Przejmuje się tylko tym, co myśli Kryszna. Przejdźmy do następnego wersetu:

tesam satata-yuktanam bhajatam priti-purvakam
dadami buddi-yogam tam yena mam upayanti te

"Tym, którzy zawsze są Mi oddani i z miłością mi służą, Ja daję in¬teligencję, która do Mnie ich prowadzi."

Tak, więc mamy tu wyobrażanie słodkiego odwzajemniania się1 Pana tym, którzy próbują Mu się podporządkować. Nie jest łatwą rzeczą podporządkować się Bogu. Unikaliśmy podporządkowania się Bogu przez wiele, wiele żyć. Nie Jesteśmy nawet w stanie policzyć tych żyć. Kryszna bhuliya se jiva anatir bahir-mukha... – od niepamiętnych czasów zapominaliśmy o Krysznie i dlatego cierpimy z powodu powtarzających się narodzin i śmierci. Dlatego nie jest to zbyt łatwe, by nagle zmienić naszą politykę. Naszą polityka jest to, aby zapomnieć o Krysznie, dlatego próbujemy cieszyć się bez Kryszny. Lecz osoba, która po¬dejmuje wysiłek, aby zrozumieć swoja, zależność od Kryszny, na pewno będzie się starała umieścić Krysznę w polityce swojego życia. Kryszna wyjaśnia tutaj, że odwzajemnia się takiej osobie pomaga jej. W tych szczególnych czasach szczególnie trudno jest podporządkować się Krysznie. Jest Kali yuga i jesteśmy leniwi, jeśli chodzi o życie du¬chowe. Pozwalamy także na bycie zawiedzonym przez fałszywych ego, fałszywych nauczycieli. W dodatku nasze życie jest bardzo krótkie, nie mamy zbyt wiele czasu na samorealizację. A poza tym Jesteśmy bardzo kłótliwi. Gdy tylko ktoś się z nami nie zgadza. Jesteśmy go¬towi się spierać. Obecnie o byle, co wszczyna się walki. Ponieważ lu¬dzie nie są w stanie nawet właściwie słuchać, ciągle wynikają nie¬porozumienia. Ktoś coś mówi, ktoś drugi nie usłyszy tego i myśli, że tamten ktoś powiedział coś innego i natychmiast rozpoczyna się wal¬ka. Pierwsza osoba mówi: "Przecież ja tego nie powiedziałem!" "Tak, powiedziałeś!" "Nie powiedziałem!!!” W tę i z powrotem. I nagle jeden wali drugiego prosto w nos. A oprócz tego jesteśmy zaw¬sze zaniepokojeni w swoim umyśle. Kiedy wielka ciężarówka przejedzie ulicą – jesteśmy zaniepokojeni. Albo pamiętamy, że ktoś nas obraził w tamtym tygodniu – i jesteśmy bardzo zaniepoko¬jeni w umyśle. Albo martwimy się, czy zdamy egzaminy – i znów niepo¬kój w umyśle. Jakkolwiek to nazwiecie, zawsze powoduje niepokój w umyśle. W Bhagavad-gicie jest opisane, że umysł tego, kto nie jest zaniepokojony, jest jak świeca w bezwietrznym miejscu.

yatha dipo nivata-stho nengate sopama simrta
yogino yata-cittasyaya yujnato yogam atmanah

Kto ma taki umysł? Więc w tym wieku bardzo trudno podporządkować się Krysznie. Ale: dadami buddhi yogam tam – Bóg jest tak łaskawy, że daje inteligencję, przez którą można Go zrozumieć. A w tym wieku sprawia to szczególnie łatwym, pojawia się jako Pan Caitanya i mó¬wi: "Po prostu intonuj Hare Kryszna i w ten sposób podporządkuj się Bogu. W Śrimad Bhagavatam Jest powiedziane:

krsna varnam tvisa krsnam sangopangas te parsaaam
yajnah sankirtanam-prayair-yajanti hi-sumedhasah

Ci, którzy są obdarzeni inteligencją, przyjmą radę Pana Caitanyi. W rzeczywistości instrukcje Pana Caitanyi, w jaki sposób podporządko¬wać się Bogu, są naszą jedyną szansą. Jak powiedziałem wcześniej, każdy ma jakąś koncepcję Boga, ale nikt nie ma pojęcia, w jaki spo¬sób Mu się podporządkować. Wiec Pan Caitanya Jest Samym Bogiem. Po¬jawił się 500 lat temu i powiedział: "Oto Jest sposób, aby się pod¬porządkować:

harer nama harer nama harer nama eva kevalm
kalau nasty erva nasty eva nasty eva gatir anyatha

Powtórzył 3 razy: "Jest tylko jedna droga. Jedna droga, jedna możli¬wość." Gdy tylko to słyszymy, myślimy że gdzieś to już słyszeliśmy, że jest tylko jedna droga. Chrześcijanie mówią: "Jest tylko jedna droga." Wszyscy twierdzą: "Nasza droga jest jedyna." W Jugosławii skarżyła się pewna kobieta: "Wy wszyscy twierdzicie, że wasza droga Jest najlepsza." Odpowiedziałem jej: "My tego nie twierdzimy. Twier¬dzimy, że Kryszna Jest najlepszy." Jest różnica między tym, gdy mówi¬my, że my Jesteśmy najlepsi, a tym, że Kryszna jest najlepszy. Kto może twierdzić, że Jest tak wspaniały jak Kryszna? Rzucamy wyzwanie ka¬żdemu, by znalazł kogoś lepszego niż Kryszna. W ostatnim z tych werse¬tów Jest powiedziane:

tesam evanukampartham aham ajnana-jam tamah
naśayamy atma-bhava-stho jnana-di pena bhasvata

"Ja, który przebywam w ich sercach, rozpraszam świetlistą lampa wie¬dzy ciemność zrodzoną z ignorancji." Śrila Prabhupada wyjaśnia w znaczeniu, że Fan Caitanya nauczał intonowania:

hare kryszna hare kryszna kryszna kryszna hare hare,
hare rama hare rama rama rama hare hare

I tysiące ludzi podążały za Nim. Był On posądzany o to, że Jest sen¬tymentalny. "Ty po prostu intonujesz imiona Boga!" Lecz tutaj Kryszna stwierdza: "Ci, którzy są Moimi wielbicielami, nie są ignoranckimi głupcami. Jnama tivren – przynoszę lampę wiedzy, by rozproszyć ich ciemność." Ten materialny świat jest światem ciemności, ignorancji. Tak jak podczas nocy, gdy słońce jest schowane za horyzontem, wszę¬dzie jest ciemno. Gdyby nie pojawiło się słońce zawsze byłoby cie¬mno. Lecz świat duchowy nie Jest taki. W świecie duchowym wszystko jest samo jaśniejące. Wszystko i wszyscy jaśnieją – nie jakimś zwyk¬łym blaskiem, ale blaskiem wiedzy i samorealizacji. Faktycznie w świecie duchowym wszystko jest wspaniałe, bowiem jest osobowe. Pro¬blemem w tym świecie ciemności i ignorancji jest to, że jesteśmy usytuowani w atmosferze bezosobowości. Gdy będę mówił do tego harmonium, czy ono odpowie? Nie, po prostu będzie tu stało. W świecie duchowym, jeśli powiesz do kamienia leżącego przy drodze: "Mój dro¬gi kamieniu, czy mógłbyś się łaskawie przesunąć?" – on się przesunie. Tak, Śrila Prabhupada podał ten przykład. W świecie duchowym wszys¬tko jest osobowe: niebo, drzewa, góry, skały, woda w Yamunie – wszy¬stko. I oczywiście osoby w świecie duchowym są najbardziej wspania¬łymi osobami, dlatego, że pochłonięte są służbą dla Najwyższej Osoby – Kryszny. Kryszna odwzajemnia się każdej z niezliczonych żywych istot przebywających w świecie duchowym.

Tutaj w tym świecie nie odczuwa¬my odwzajemnienia ze strony Boga. Możemy czasem wołać z wielką szczerością: "Boże, przemów do mnie!" – lecz nie usłyszymy żadnej od¬powiedzi. Nie słyszymy żadnego głosu z nieba. Możemy wiec się sfru¬strować i dojść do konkluzji, że nie ma Boga. Ten materialny świat jest, bowiem miejscem kary. Naszą karą jest to, że jesteśmy oddziele¬ni od Boga, jesteśmy samotni. Znajdujemy się w wielkim osamotnieniu. Każdy w tym świecie jest samotny. Ludzie szukają przyjaźni, miłości. Wszyscy szukamy miłości. Tak, więc mamy garstkę przyjaciół. W rzeczy¬wistości większość ludzi nie ma zbyt wielu przyjaciół. A gdy znaj¬dziemy się w wyjątkowej sytuacji, kiedy naprawdę potrzebujemy pomo¬cy, kto okaże się naszym przyjacielem? Jeśli mamy szczęście, może jedna osoba przyjdzie nam z pomocą. Ale Kryszna mówi: "Ja przebywam w Twoim sercu." Także Jezus Chrystus powiedział: "Królestwo Boga jest w tobie." Co to oznacza w praktyce? Wiemy, że Bóg jest naszym naj¬lepszym przyjacielem, prawdziwym przyjacielem. Ale, w jaki sposób przywołać Jego przyjaźń, doświadczyć tej przyjaźni? Aby to osiągnąć musimy Mu się podporządkować. A podporządkowanie się oznacza zor¬ientowanie się, co jest Jego pragnieniem. Oczywiście w pewnym sensie Bóg nie ma pragnień. Bóg jest Najwyższym Niezależnym, wszechpo¬tężną Osobą i zawsze samo zadowolony. Ale ma jedno bardzo silne pra¬gnienie – byśmy się Mu podporządkowali. Ktoś może powiedzieć: "To brzmi jak koło przyczynowe. Więc aby podporządkować się, muszę się dowiedzieć, co Jest pragnieniem Boga. A co Jest pragnieniem Boga – abym Mu się podporządkował. Lecz Bóg chce, abyśmy podporządkowali się Mu w określony sposób, robiące określone rzeczy. Tym określonym sposobem na podporządkowanie się Mu Jest przede wszystkim intonowa¬nie Jego świętych imion i ułożenie naszego życia w ten sposób, aby¬śmy mogli umieścić Krysznę w centrum.

To nie oznacza, że musimy zmie¬nić nasze życia, ale raczej dostosować Je do tego, aby Kryszna znalazł się w centrum. Kiedyś Pan Caitanya i Jego wielbiciel Ramananda Raya przeprowadzili bardzo interesującą dyskusję. Pan Caitanya zachęcał Ramanandę Raya, by ten doszedł do ostatecznej konkluzji podporząd¬kowania się Bogu. Na początku Ramananda Raya cytował różne wersety z Bhagavad-gity. Pan Caitanya powiedział: "Tak, to jest w porządku, ale możesz powiedzieć coś więcej. "W pewnym momencie Ramacandra Raya zacytował pewien słynny werset wypowiedziany przez Pana Brahmę:, Jnana prayasa udapasya... – by podporządkować się Bogu, należy przede wszystkim porzucić wyspekulowane idee na temat Boga. Pozostań tam, gdzie jesteś, lecz zaangażuj swój umysł, inteligencję i słowa w słu¬żbę dla Pana. W ten sposób możesz pokonać Boga, który jest niepoko¬nany. Jita i ajita. Bóg jest ajita – to znaczy, że nie możesz to po¬konać. Ale jeśli po prostu zaangażujesz się w służbę – dla Niego, mo¬żesz Go pokonać. Nie jest to trudne. Możesz intonować, każdy może intonować. Kto nie może intonować? Wszyscy mamy języki i uszy i możemy intonować Hare Kryszna o jakiejkolwiek porze dnie i nocy. W czym trudność? Czy jest jakaś trudność? Więc intonujmy:

hare kryszna hare kryszna kryszna kryszna hare hare,
hare rama hare rama rama rama hare hare

i bądźmy szczęśliwi.

Tak, więc zakończę tutaj, a potem zaprezentuję pokaz slajdów z na¬szego nauczania w Chinach. [Tłumacz się pomylił, Kryszna-ksetra Prabhu mówi:] "Ten sam problem mamy na farmie – tłumaczenie!" Będzie także prasadam. Mam nadzieję, ze wszyscy jesteście zaznajomieni z prasadam. Ale mu¬szę was ostrzec odnośnie tego prasadam. Ja mogę pościć, bo zjadłem prasadam przed programem i wiem coc, czego wy nie wiecie. Mianowi¬cie nasz kucharz otrzymał dostawę świeżego chilli i wydaje się, że był szczęśliwy, że dostał to chilli. – Więc wszystko, co mogę powie¬dzieć to uważajcie!" Jest parę potraw, które...zresztą sami zoba¬czycie. Bardzo odświeżające dla wszystkich układów. Oczyszcza wszy¬stkie zmysły. W każdym razie mamy nadzieję, że Kryszna przyjął to ofiarowanie i będziemy mogli przyjąć prasadam. Tak, więc teraz możemy przejść do następnego punktu. Czy są jakieś pytania? Tak, więc wszyscy zgadzają się podporządkować Krysznie?

PYTANIE: Czy w świecie duchowym jest możliwe, by wszystkie osoby naraz miały darsan z Kryszną?

OPOWIEDŹ: Nie ma problemu. Bóg nie jest taki jak my, że może być tylko w jednym miejscu naraz. Pan rozprzestrzenia się w niezliczoną ilość form. Jest to szczegółowo wyjaśnione w tej książce w złotej okładce, która leży tam na półce. Jest tam objaśnienie, jak Pan roz¬przestrzenia się w różne formy. Potężni yogini mogą się rozprzest¬rzeniać, ale maksymalnie do ośmiu form. Lecz te formy będą dokład¬nie takie same, tak jak w telewizji można uzyskać z takich samych obrazów. Lecz Kryszna może równocześnie rozprzestrzenić się w tak wie¬le form robiąc tak wiele różnych rzeczy. Jest opisane, że Kryszna rozprzastrzenił się w 16 108 form, by działać jednocześnie jako 16 108 mężów w 16 108 pałacach. Narada Muni odwiedził Pana Krysznę w tych różnych pałacach, by zobaczyć, co On porabia. W Jednym Kryszna rozma¬wiał ze Swą żoną, w drugim bawił się ze Swymi dziećmi, a w trzecim – grał w szachy z przyjacielem.

PYTANIE: W ostatniej części Mahabharaty znajduje się pewna historia mówiąca o tyła, że po tym Jak Kryszna zabronił pić alkohol. Pandavowie złamali ten zakaz i z – tego powodu Kryszna nie mógł im pomóc. Później Kryszna został zabity przez myśliwego. Wiec wydaje się, że jest pewna niezgodność między Kryszna, z zakończeniem Mahabharaty a Kryszną z Bhagavad-gity?

ODPOWIEDŹ: Nie ma żadnej sprzeczności. Jest to wyjaśnione w Śrimad Bhagavatam, które jest dojrzałym owocem literatury wedyjsklej. Na¬zywane jest to mosala-lila. Po bitwie na polu Kuruksetra, w której zginęli prawie wszyscy wojownicy, ocalało tylko paru. To nie byli Pandavowie, ale członkowie dynastii Yadu, rodziny Kryszny. Wszystko zaczęło się, gdy jeden z młodszych członków dynastii Yadu chciał sobie zażartować. Miał na imię Samba. Więc Samba przebrał się w mło¬da. kobietę i wraz ze swoim przyjacielem poszedł do jakichś mędrców. Samba udawał kobietę w ciąży. Jego przyjaciel spytał mędrców: "Czy ta kobieta urodzi chłopca czy dziewczynkę?" Możecie sobie wyobrazić tych nastolatków, którzy stali tam i chichotali między sobą,:”Co też powiedzą, ci mędrcy?” Myśleli, że powiedzą: "To będzie dziewczynka" albo: "To będzie chłopiec" i zaczęli się śmiać: " Ha, ha, ha. ha!” Ale mędrcy, ponieważ byli mędrcami, a nie głupcami, nie przyjęli tego jako żart. Zdecydowali się otrzeźwić tych chłopców. Jeden s nich powiedział: "Ona urodzi żelazna kulę, która spowoduje zagładę dynastii Yadu" Samba, bowiem włożył sobie żelazna, kulę by wyglądać jak kobieta w ciąży?. Wtedy chłopcy się przerazili: "Co my narobi¬liśmy? Mędrcy przeklęli całą dynastię Yadu, by zginęła z powodu tej żelaznej kuli!" Wrócili, więc do Dvaraki i udali się do króla Ugraseny. Opowiedzieli mu wszystko, co się stało. Ugrasena także bardzo się tym przeraził i zdecydował, że tę kulę należy zetrzeć na pył a pył wrzucić do oceanu. Ody to zrobili, został mały kawałek, którego nie można było bardziej spiłować, więc wrzucili go do lasu. A żela¬zny proszek został wrzucony do oceanu. Ten żelazny proszek został wyrzucony na plażę i tam dzięki aranżacji Kryszny, stał się nasionami bambusa, a ten kawałek, który wyrzucono do lasu, znalazł myśliwy i zrobił z niego grot do strzały. W tym czasie członkowie dynastii Yadu udali się na piknik w to miejsce, gdzie rosły bambusy i zaczęli pić wino ryżowe...

Tapasya das i Tapasvini dasi
Wrocław, 03.06.1991 14:21 — Kryszna Ksetra Prabhu



prajapates te vacasadhisa tantya 
Lokah kilayam kama-hato nubaddhah
Aham ca lokanugato vahami .
Balim ca suklanimaisaya tubhyam

"O Panie mój, Ty Jesteś mistrzem i obrońcą wszystkich żywych istot. Pod Twoją kontrolą dusze uwarunkowane bezustannie spełniają swe pragnienia, niczym związane liną. O uosobienie religii, ja również podążam w ich ślady i Tobie, który jesteś wiecznym czasem, składam ofiary."

Śrila Prabhupada odnosi się tutaj do wersetu z Katha Upanisad:

nityo nityanam catanaś cetananam 
eko bahunam yo vidadhati kaman 

Oznacza to, że Pan jest Najwyższą Istotą spośród wszystkich żywych istot, utrzymuje wszystkie żywe istoty i spełnia ich pragnienia. Ten, kto jest w stanie rozpoznać, że Najwyższy Pan jest w naszych sercach, ten jest dhira -niezaniepokojony. Rzeczywiście osiągnie pełny spokój i satysfakcje. Kardama Muni zwraca się do Kryszny jako tego Pana, który spełnia pragnienia wszystkich żywych istot. Mówi, że każdy znajduje się pod kontrolą Kryszny, pod Jego kierownictwem. To jest znaczenie Najwyższego Pana – jest Najwyższym Kontrolerem i ka¬żda żywa istota jest pod Jego kontrolą. Został tu podany przykład bycia związanym przez linę. Każdy jest kontrolowany przez Krysznę bez¬pośrednio lub pośrednio. Uwarunkowana dusza jest kontrolowana przez Krsnę w sposób pośredni, co wyraża się tym, że żywa istota próbuje zadowalać swoje zmysły. Gdy uwarunkowana dusza myśli, że przez zado¬walanie zmysłów staje się niezależna, to właśnie wtedy wchodzi pod kontrolę innej energii Pana. Podobnie każdy przestrzega praw usta¬lonych przez państwo. Pośrednio lub bezpośrednio. Dla tych, którzy myślą, że nie będą przestrzegać tych praw, jest taka specjalna aran¬żacja zwana więzieniem. W więzieniu zmusza się do przestrzegania praw państwowych. Więc w każdym przypadku jest się związanym przez energię Pana. Każdy jest kontrolowany, tak jak zwierzęta są kontro¬lowane przez powróz. Ale to bycie związanym w uwarunkowanym stanie jest sytuacją, w której cierpimy i nie możemy znaleźć szczęścia.

Dusza z natury poszukuje wolności. Poszukuje wyzwolenia, możliwości wolnego działania. Jest ona zanieczyszczona swymi materialnymi pra¬gnieniami, które umieszczają ją w naturze materialnej. W znaczeniu znajduje się pytanie, że skoro Kar dama Muni był tak zaawansowany w życiu duchowym, to dlaczego nie poprosił Pana o wyzwolenie? Rozma¬wiał bezpośrednio z Kryszną, miał darśan Najwyższego Pana. Normalnie każdy by pomyślał, że gdy dochodzi się do tej platformy bezpośred¬niego kontaktu z Kryszną, wówczas automatycznie uwalnia się od wszel¬kich materialnych pragnień. Ale Pan pozwala żywej istocie zatrzymy¬wać materialne pragnienia, dopóki ona tego chce. Stwarza udogodnie¬nia do spełnienia tych pragnień. Tak jak półbogowie mają materialne pragnienia by kontrolować, więc Kryszna mówi:

"W porządku, bądźcie półbogami. W ten sposób możecie spełnić swe pragnienia bycia kontrolerem i również pełnić jakąś służbę dla Mnie. W porządku, chcesz kontrolować cały wszechświat? Bądź Brahmą!" Kryszna zawsze stwarza żywym istotom udogodnienia do spełnienia ich pragnień. Wlec dopóki ktoś utrzymuje swoje materialne pragnienia, nie ma kwestii wyzwole¬nia z materialnej niewoli. Ale to nie oznacza, że nie ma możliwości naturalnego oczyszczenia się. To jest cały program, który Krsna po¬daje w Wedach. "W porządku, jesteś draniem, chcesz się cieszyć ma¬terialnym życiem, w każdym razie nie degraduj śle i nie wikłaj ¬jeszcze bardziej w materialne życie. Raczej wypełniaj Moje instruk¬cje, aby się wznieść w życiu duchowym. W ten sposób osiągniesz szczęście. Czy ostatecznie to, czego naprawdę chcesz, nie jest szczęściem?" Kryszna mówi uwarunkowanej duszy: "Ty chcesz tego, tamte¬go, pragniesz tak wielu rzeczy. Ale, po co ci te wszystkie rzeczy? Bo chcesz być szczęśliwa. Więc w porządku. Po prostu zrozum, co jest prawdziwym szczęściem i przestrzegaj Moich instrukcji, by je osiąg¬nąć. Nie wymyślaj własnego programu na osiągniecie szczęści, ponie¬waż on nie będzie działał.

Bardzo mi przykro uwarunkowana duszo, ale bez względu na to jak bardzo ci się wydaje, że jesteś inteligentna, twoje plany się nie spełnią. To jest to, o czym jako wielbiciele musimy również pamiętać, że nasze niezależne plany nigdy nie przy¬niosą szczęścia. Czasem podejmujemy świadomość Krsny z wielkim en¬tuzjazmem, by podporządkować się Krsnie, ale z biegiem czasu zaczy¬namy tworzyć swoje własne plany. Czasem te plany są związane z Inną osobą płci przeciwnej. Śri Visnupad opowiadał historie o Tapasya dasie i Tapasvini devi dasi. Jest to całkiem popularna historia, która możemy zauważyć bardzo często. Tapasya dasa jest brahmacarinem i widzi wspaniałą brahmacarinkę Tapasvini devi dasi. Myśli sobie: "Popatrzcie, jak ona jest oddana. Popatrzcie tylko, jaka wyrzeczona! Ja sam nie jestem tak oddany i wyrzeczony, i gdybym mógł służyć z nią, ona na pewno pomogłaby mi zrobić postęp w służbie oddania. Tapasvini devi dasi myśli to samo o Tapasya dasie. Więc, ponieważ jest pragnienie, jest Dusza Najwyższa i prezydent świątyni – dochodzi do małżeństwa.

Na początku wszystko jest naprawdę wspaniałe – zupełnie jak Laksmi i Narayana. Oprócz tego, że jest jeden problem: "Jest za dużo tapasyi! Gdzie jest bogactwo Laksmi i Narayana? To pytanie najpierw pojawia się w umyśle Tapasvini d. d. "Tu jest za mało miej¬sca. Ta malutka świątynia dla nas nie wystarczy. Nie możemy miesz¬kać w takich warunkach, potrzebujemy jakiegoś domu. I cała ta tapasya polegająca na codziennym wychodzeniu na sankirtan., to jest za dużo. A poza tym jest powiedziane w sastrach (zaczyna cytować śastry), że życie rodzinne oznacza, że muszą być dzieci. " W międzycza¬sie załamuje się determinacja Tapasyi dasa, aby wykonywać taposye. Już nie wstaje tak wcześnie rano jak kiedyś. Kiedyś wstawał o 4.00, teraz wstaje o 5.00, o 6.00, o 7.00... Stopniowo przychodzi do świą¬tyni tylko na poranne prasadam.

Gdy ma już swoje mieszkanie i dzie¬ci, przychodzi do świątyni tylko na niedzielny program, później już tylko na ucztę. W międzyczasie tworzy sobie całą filozofie tłuma¬czącą, dlaczego musi tak działać. Ta filozofia nazywa się neohinduizmem. Jako Hindus ma wszelkiego rodzaju koncepcje, jak powinno się zarządzać świątynią. Jego żona ma również wiele wspaniałych koncep¬cji, ale nie podniosą nawet jednego palca, aby służyć świątyni, bę¬dą mieć tylko dobre sugestie i wiele krytycznych uwag. Wiec Tapasya dasa i Tapasvini d. d. w ten sposób nurkują w materialne życie.

Chodzi o to, że Kryszna pozwala każdemu dążyć do spełnienia swych planów. Wiec jako wielbiciele powinniśmy być zdeterminowani, by ca¬ły czas znajdować się pod bezpośrednią kontrolą Kryszny. W ten sposób będziemy mieli zagwarantowane wieczne, prawdziwe szczęście.

Teraz chciałbym przejść do kontynuacji omawiania Bhagavad-gity, szczególnie trzeciego rozdziału Bhagavad-gity. Jak wspomnieliśmy wczoraj, na początku 3-go rozdziału Bhagavad-gity Arjuna wyraża swe zakłopotanie. Zasadniczo posiada błędną koncepcje, że życie duchowe oznacza bierność. Mówi on: "Z jednej strony każesz mi zaangażować się w walkę, a z drugiej strony mówisz, że inteligencja jest lepsza niż działanie dla owoców." Myśli, że inteligencja jest równoznaczna z brakiem działania. Prosi o wyjaśnienie tego, wiec Kryszna wyjaśnia. W 4-tym wersecie tego rozdziału Kryszna wyjaśnia naiskarmya – brak działania i sidddhi – doskonałość. Potrzebne są obie te rzeczy, by osiągnąć pełną realizacje. Tłumaczy, że naiskarmya – wolność od rea¬kcji nie jest automatycznym wynikiem braku działania i że wyrzecze¬nie nie przynosi automatycznie doskonałości.

Taka była błędna kon¬cepcja Arjuny, że brak działanie wywoła wolność od reakcji, a wyrzeczenie przyniesie duchową doskonałość. Więc Kryszna mówi, że nie, to wcale nie jest automatyczne. Faktycznie nie osiągniesz żadnej z tych rzeczy, jeśli nie będzie tam podporządkowania. Można być kimś wyrzeczonym, ale jeśli nie będzie się podporządkowanym Krysznie, nie osiągnie się doskonałości. Dlaczego? Ponieważ nie będzie zmiany se¬rca, a to jest potrzebne, by osiągnąć doskonałość. Jego wyrzeczenie będzie sztuczne. Krsna mówi, że stanie się on mithayacara – będzie ro¬bił wyrzeczenia na pokaz, będzie tylko oszustem.

Acara znaczy czyn¬ność, a mithya, tak jak brahma satyamja jagad mithya,coś, co nie ma wartości. Wiec mi thyacara oznacza oszusta. Kryszna chce, żebyśmy rów¬nież my nie byli takimi oszustami, chce, żebyśmy osiągnęli sukces w życiu duchowym. V 8-mym wersecie porusza temat obowiązku. Tak jak wyjaśnialiśmy wczoraj, tematem Bhagavad-gity jest to, co jest naszym obo¬wiązkiem. W 8-mym wersecie Krsna mówi: "Spełniaj swoje obowiązki. W każdym wypadku musisz działać, wiec działaj zgodnie ze swoim obowią¬zkiem. "Kryszna wspomina o tym znowu pod koniec Bhagavad-gity. " Teraz zade¬cyduj, co chcesz zrobić. W każdym razie i tak będziesz musiał uwik¬łać się w walkę, ponieważ jesteś ksatriyą. Ale jeśli nie będziesz wy¬konywać swego obowiązku, wówczas zgrzeszysz. Później -zaczynając od 9-tego wersetu -Kryszna przedstawia idee pełnienia swoich obowiązków dla Pana Vi snu. W rzeczywistości jest to pewnego rodzaju rewolucyj¬na koncepcja. Każdy myśl i: "Będę wykonywał obowiązki dla mojego kra¬ju, mojej rodziny itd."

Nikt nawet nie myśli, że istnieje coś takie¬go, jak wykonywanie obowiązków dla zadowolenia Boga. Ale Kryszna wy¬jaśnia: "Jeśli nie poświecisz swojego obowiązku dla zadowolenia Mnie wówczas będziesz zniewolony. " Mówi, że w tym wszechświecie zo¬stał ustalony cały system wypełniania swych obowiązków dla zadowo¬lenia Visnu. Mówi, że Pan wysłał wszystkich półbogów, wszystkich lu¬dzi i wszystkie yajne, po to, byśmy mogli osiągnąć szczęście. "Przez przestrzeganie tego systemu osiągniesz szczęście. A jeśli nie bę¬dziesz przestrzegać tego systemu, to -jak wyjaśnia 16-ty werset -moghani partha sa jivati – zmarnujesz życie. " Dlaczego tak jest? Agayur irndriyuaramo – po prostu będziesz zadowalał swoje zmysły. " W porządku, do tej pory Kryszna wyjaśnił system stopniowego wznoszenia się. Ale począwszy od 17-tego wersetu wprowadza bardzo interesującą idee. Co dzieje się w wypadku osoby, która już jest samozrealizowana? Czy ma jakieś obowiązki do spełnienia? Nie. Kryszna mówi, że tak naprawdę nie ma ona już żadnych obowiązków do spełnienia. Więc Arjuna mógł pomy¬śleć: "O, w takim razie stanę się samozrealizowany i wtedy nie będę musiał walczyć w tej bitwie. "Ale Krsna mówi w następnym wersecie:

"Samozrealizowana osoba nie ma żadnego celu do osiągnięcia w peł¬nieniu swoich przypisanych obowiązków ani też nie ma żadnego powo¬du, aby ich nie pełnić." To jest takie pewnego rodzaju ironiczne formułowanie wypowiedzi. Następnie Krsna podaje przykład osoby, która była samozrealizowana i wypełniała swoje obowiązki. Mówi: "Nawet król Janaka, chociaż był samozrealizowany, był wielkim królem, a mimo to wypełniał swoje obowiązki. Powinieneś wiec iść za jego przy¬kładem." W 21-szym wersecie stwierdza: "Cokolwiek by nie uczynił wielki człowiek, zwykli ludzie podążą w jego ślady. Wiec ty jako zwykły człowiek powinieneś iść w ślady króla Janaki. Kiedy staniesz się wielkim człowiekiem, gdy osiągniesz samorealizacje, także bę¬dziesz wypełniał swoje obowiązki, po to, by inni podążali za tobą."

W następnych wersetach Kryszna mówi: "Nawet Ja działam. Czy myślisz, że nie jestem samo zrealizowany?*' Bóg jest w najwyższym stopniu samozrealizowany. Wiec On mówi: "Nawet Ja pracuje. Gdybym nie działał, wszystko zmieniłoby się w piekło, ponieważ każdy naśladowałby Mnie. W społeczeństwie byłby kompletny chaos. Podążaj wiec Moim przykła¬dem. Ja pracuje, wiec ty również powinieneś pracować." W następnym rozdziale Krsna wyjaśnia, co jest Jego obowiązkiem. Co jest obowią¬zkiem Kr sny? Kto wie? Trzy rzeczy: chronienie bhaktów, unicestwia¬nie demonów i ustanawianie zasad religijnych. To są obowiązki Kryszny i bardzo sumiennie je wypełnia. Później 30-ty werset konkluduje ca¬ły ten rozdział: "Zatem, o Arjuno, oddając Mi wszystkie swoje czy¬ny, w pełnej wiedzy o Mnie, będąc wolnym od pragnienia zysku, po¬czucia własności i ospałości, walcz!" Mówi: "Czy jesteś samozrealizowana, czy nie jesteś samozrealizowany, powinieneś wypełniać swoje obowiązki. W następnym wersecie powtarza: "Wypełniaj swoje obowiąz¬ki i to powinno być pełnione z jedną rzeczą i bez drugiej rzeczy.

Należy to robić z wiarą i bez zazdrości. Pod koniec 17-tego roz¬działu Krsna mówi, że obowiązki spełniane bez wiary w Najwyższego nie mają żadnej wartości. Jeśli wypełniasz obowiązki z wiarą, ale bez zazdrości, to jaki jest rezultat? Uwalniasz się od karmy. W 34-tym wersecie wyjaśnia, czym w rzeczywistości jest samorealizacja. Zasadniczo samorealizacja oznacza wolność od przywiązań i awersji. Wiec cały system wypełniania obowiązków ma na celu osiągniecie, wła¬śnie tego -uwolnienie się od przywiązań i awersji. Generalną zasadą wypełniania obowiązków jest to, żeby pełniąc je oddawać rezultaty Krsnie.

Pod koniec 3-go rozdziału Arjuna zadaje bardzo ważne pytanie: "Co jest tym, co powoduje, że ktoś nie spełnia swoich obowiązków?" (Grzeszne czyny są czynami niezgodnymi z naszymi obowiązkami. Kryszna mówi w 2-gim rozdziale: "Jeśli nie będziesz walczył w tej wojnie popełnisz grzech.") Wiec, co jest tą rzeczą, która powstrzymuje ko¬goś od wypełniania swoich obowiązków? Kryszna mówi, że to jest pożą¬danie i tylko pożądanie. Ale On nie poprzestaje tylko na tym. Mówi:

"Dlatego na samym początku pokonaj to znamię grzechu – pożądanie. Jak to zrobić? Niyamya bharatarsabha – przez regulacje. To jest kon¬kluzja 3-go rozdziału Bhagavad-gity. Tak naprawdę w tym jednym roz¬dziale Bhagavad-gity znajduje się niesamowita wiedza. Możemy zobaczyć również na przestrzeni całej Bhagavad-gity Kryszna jest bardzo syste¬matyczny. Rozprasza wszelkie wątpliwości, jakie mogłaby mieć uwa¬runkowana dusza w związku z podporządkowaniem się Krysznie. Dlatego musimy regularnie studiować Bhagavad-gitę nauczyć się tego, co mó¬wi Kryszna. Nie myślcie, że Bhagavad-gita jest tylko dla karmitów. "A ja już jestem podporządkowany wiec już nie potrzebuje być prze¬konywany. " Nie, my nie jesteśmy tak kwalifikowani jak Arjuna. Arju¬na wysłuchał Bhagavad-gity w czasie krótszym niż godzina i był całkowi¬cie przekonany.

Udał się na pole bitwy i odniósł zwycięstwo. My tak¬że mamy stoczyć bitwę z mayą, a maya jest bardzo silna. Nie możemy sobie nawet wyobrazić jak silna. Wiec by ją pokonać musimy być w pełni wyposażeni w bronie wiedzy. I musimy mieć też wielką siłę, by machać tymi broniami. Jaki jest pożytek z ostrego miecza, gdy nie możesz go nawet podnieść? W Jayapur w Rajastanie znajduje się muze¬um broni. Można tam zobaczyć olbrzymie, wielkie miecze. Ci ksatriyowie z przeszłości byli widocznie olbrzymimi, wielkimi, silnymi m꿬czyznami. Musieli być silni, po to tylko, by trzymać taki miecz. Tylko po to, żeby go podnieść potrzebowalibyśmy dwie osoby. Wiec, mo¬żemy mieć ostry miecz, studiować rastry i mieć bardzo ostrą inteli¬gencje, ale kiedy nie będziemy mieć duchowej siły pochodzącej z tapasyi, to te duchowe bronie nie będą miały żadnej wartości. Muszą istnieć obie te rzeczy. Musimy właściwie rozumieć, czym jest życie duchowe, właściwie rozumieć instrukcje Kryszny – musimy mieć tapasyę – być gotowi do podjęcia trudności dla Krsny. Musimy mieć też wiarę w Kryszne, jak i być wolni od zazdrości. Zazdrości wobec Kryszny i Jego wielbicieli. Hare Kryszna. Czy są jakieś pytania?

PYTANIE: Czy oddanie i podporządkowanie to to samo?

ODPOWIEDŹ: One są bardzo ze sobą powiązane. Jeśli jest podporządko¬wanie bez oddania, to również będzie mithyacara, takie pretendowa¬nie. Jeśli jest oddanie bez podporządkowani a, to jest to tylko show, coś powierzchownego. Oddanie jest mentalnością miłości. Zawiera ono oczywiście wiarę w Krysznę i pragnienie, aby Go zadowolić. Podporząd¬kowanie również zawiera wiarę, że jeśli będę robił to, czego prag¬nie Kryszna, On mnie ochroni. Obie te rzeczy istnieją razem. Możemy powiedzieć: "O, ja kocham Boga!’* Ale gdzie jest podporządkowanie? Gdzie jest gotowość do wypełniania instrukcji Boga? Ktoś może się wydawać bardzo podporządkowany, ale może posiadać materialne moty¬wacje.

PYTANIE; Co jest najważniejszym czynnikiem do zwiększenia naszej wiary w Krysznę? Towarzystwo wielbicieli, studiowanie...?

ODPOWIEDŹ: Wszystko co robimy, jest ważne. Dlatego mamy cały pakiet programowy. Wszystko co robimy, pomaga nam zwiększyć wiarę w Kryszne. Od wstania wcześnie rano, wzięcia udziału w programie, spożyciu prasadam.. To może również pomóc coraz lepiej rozumieć, czym są instru¬kcje Kryszny. Również podjecie ryzyka dla Krsny bardzo zwiększa wiarę w Kryszne. Tak jak w zeszłym roku Indradyumna Swami opowiadał nam o swoich przygodach w Amazonii. Na początku taj wyprawy towarzyszący mu chłopcy byli bardzo młodymi bhaktami, ale po dwóch miesiącach takich przeżyć, gdy byli bezustannie narażani na utratę życia, sta¬li się bardzo silnymi bhaktami. Stali się bardzo odpowiedzialni i utwierdzeni. Wiec podjecie ryzyka dla Krsny jest również bardzo po¬lecane.

PYTANIE: A co, jeśli chodzi o regulacje?

ODPOWIEDŹ: To jest to, co robimy. Branie udziału w programie, mantrowanie rund, studiowanie, spożywanie prasadam.. To jest właśnie niyama – uregulowanie. To oznacza również, że osoby żyjące w aśramie grihasta powinny mieć uregulowane towarzystwo ze swymi żonami. Uregulowanie pociąga za sobą dwie rzeczy, jedną jest kontrola. Oz¬nacza to również robienie rzeczy w systematyczny sposób, stosownie do czasu. Dlatego wstajemy wcześnie rano o ustalonej porze. Robimy pewne rzeczy w pewnym czasie. Zmysły mają swe żądania i w świadomo¬ści Kryszny nie odrzucamy tych żądań. Raczej zadowalamy te pragnienia w uregulowany sposób w odpowiednich porach. Tak jak nie jemy prasadam przez cały dzień. Nie jest tak, że ciągle wkładamy coś do ust i tłumaczymy się: "To jest prasadam, Prabhu! " Nie, jemy o pewnych porach dnia.

PYTANIE: Czy Guru Maharaja mógłby wyjaśnić ten punkt, że przez speł¬nianie swoich obowiązków uwalniamy się od przywiązania. Czy to jest w porządku, że jestem przywiązany do jakichś obowiązków w służbie oddania i cierpię, gdy robi to ktoś inny?

ODPOWIEDŹ: Przywiązanie do swojego obowiązku niekoniecznie jest złą rzeczą. Gdy tu jest mowa o uwolnieniu się od przywiązania, chodzi o zadowalanie zmysłów. Gdy jesteś przywiązany do wypełniania swego obo¬wiązku, nie jest to najwyższa platforma, ale na pewno wyższa niż niewykonywanie żadnego obowiązku. Czyste oddanie oznacza, że będę robił wszystko dla Kryszny bez względu na wszystko. Ale to Jest bardzo wysoka platforma. Z reguły jesteśmy przywiązani do wykonywania pew¬nego rodzaju obowiązków. To jest w porządku, to nie jest problem, ponieważ Kryszna rozpoznaje, że jesteśmy w takiej sytuacji. W 12-tym rozdziale mówi On: "Zaangażuj się w bhakty-yogę i stopniowo, rozwi¬niesz pragnienie osiągnięcia Mnie. " Stopniowo dojdziesz do momentu, w którym nie będzie cię obchodziło, co robisz -po prostu będziesz robił wszystko dla Krsny. Dobrze jest też przywiązać się do swojej służby po to, by ją udoskonalić.

Nie należy być sztucznie nie przy¬wiązanym do swej służby i w ten sposób robić wszystko połowicznie. We Vrndavan jest pewien bhahta – Vibhu Caitanya. Ma około 75 lat, jest uczniem Śrila Prabhupady. Gotuje dla Krsna-Balarama-Radha-Syamasundary i Gaura-Nitai. Gotuje wszystkie ofiarowania – 7 ofiarowań dziennie i ma 75 lat. Wstaje o 2.00 rano, a o 2.30 jest już w kuch¬ni, gotuje mangala słodycze. I cały czas bardzo ładnie śpiewa, tak jak takie bardzo ładne ptaszki [śmiech] nie pozwala nikomu innemu gotować tych ofiarowań dla Kryszna-Balaramy. Jest bardzo zaborczy.

PYTANIE: Poprzez wyrzeczenie zdobywamy duchową moc, ale jest tyle koncepcji, co jest wyrzeczeniem. Co jest wyrzeczeniem w świadomości Krsny?

ODPOWIEDŹ: W świadomości Krsny wyrzeczeniem jest zrozumienie, że wszystko należy do Krsny. Bardzo łatwo powiedzieć na takiej teore¬tycznej platformie. Ale każdy z nas ma takie mentalne pojemniki i zwykle myślimy: "Tak, wszystko należy do Kryszny, ale te pojemniki są moje. "Dlatego to jest dosyć indywidualna rzecz, co jest tym wyrze¬czeniem. Dla każdego z nas wyrzeczenie może oznaczać coś innego. To, dlatego każdy z nas potrzebuje mistrza duchowego, ponieważ on wska¬zuje na ten pojemnik i pyta: "A co z tym? Tak. Wyrzekłeś się tego, tego i jeszcze tamtego, ale co z tym?*' Ale ogólną rzeczą, nad którą musimy pracować i która Jest omówiona pod koniec 3-go rozdziału, jest pożądanie.

PYTANIE: Co mogłoby być rozwiązaniem na neohinduistyczne trendy?

ODPOWIEDŹ: Rozwiązanie nie jest łatwe, ale jednym z rozwiązań, które szczególnie polecam, to przywiązać się do instrukcji Kryszny. Widzie¬liśmy wielbicieli, którzy przez wiele lat z wielkim entuzjazmem roz¬prowadzali książki i to jest wspaniałe. Ich służba zawsze będzie doceniona przez Krysznę. Ale później brahmacarin Tapasya dasa spotyka Tapasvini d. d. i wszystko kończy się tak, jak opisaliśmy. Głównie dlatego, że było wiele rozprowadzania książek, ale nie było czyta¬nia. Więc gdy przychodzi maya, wystarczy, że kiwnie swoim małym pa¬luszkiem i Tapasya dasa i Tapasvini devi dasi, którzy są bardzo słabi, bo nie czytali książek, bardzo szybko upadają. Więc czytajmy te książki i stańmy się wyszkoleni. Nie ma nic złego w byciu grihastą, ale trzeba być wyszkolonym w tym aśramie. Musi istnieć trening dla wszystkich aśramów. Wszędzie w znaczeniach Śrila Prabhupada jest napisane, że należy uzyskać wyszkolenie. Śrila Prabhupada daje to wyszkolenie w swoich książkach. Wiec musimy po prostu skorzystać z tego szkolenia, które on daje. O.K.